Nie ma co ukrywać, BlueBarCafe (bo chyba trzeba tą nazwę pisać bez spacji) ma okropny wystrój. Gdyby nie to, że moi znajomi polecili to miejsce, jako serwujące najlepsze śniadania, nawet nie przekroczyłabym progu tej kawiarnio-knajpy. No ale głodna byłam... I nie zawiodłam się. Śniadanie rzeczywiście było pyszne!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz